Włodzimierz Roman Lewicki, noszący herb Rogala, to postać o bogatym dorobku zawodowym i intelektualnym. Urodził się 4 kwietnia 1868 roku w Sanoku, a swoje życie zakończył 5 czerwca 1909 roku w Krakowie.
Był nie tylko uznawanym doktoratem prawa, ale również adwokatem, który angażował się w sprawy ważne dla polskiego społeczeństwa. Jego twórczość obejmowała dramaty oraz szeroką działalność publicystyczną, co znalazło odzwierciedlenie w jego wpływie na kulturę i życie społeczne tamtego okresu.
Życiorys
Włodzimierz Roman Lewicki przyszedł na świat 4 kwietnia 1868 roku w Sanoku. Był potomstwem Teofila Lewickiego, pełniącego funkcję c. k. notariusza oraz Marii z domu Fialka. Miał dwie siostry: Józefę Antoninę (1867-1869) oraz Antoninę Izabelę (ur. 1873). Przynależał do wyznania rzymskokatolickiego i posługiwał się herbem szlacheckim Rogala.
Wykształcenie i działalność
W 1888 roku Włodzimierz Lewicki pomyślnie zdał egzamin maturalny w C. K. Gimnazjum w Sanoku, będąc częścią historycznego pierwszego rocznika tej instytucji; dzielili go m.in. z Zygmuntem Łobaczewskim oraz Aleksandrem Stangenhauserem. Początkowo planował studiować na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Wiedeńskiego, lecz zdecydował się przenieść do Krakowa. W 1889 roku rozpoczął studia prawnicze na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Uchwałą Rady Miejskiej w Sanoku z 1890 roku zyskał status mieszkańca Sanoka.
Podczas pogrzebu Adama Mickiewicza w Krakowie, który odbył się 4 lipca 1890 roku, przysługiwało mu być głównym mówcą reprezentującym studentów, a jego emocjonalna mowa wygłoszona pod Wawelem przyniosła mu znaczny rozgłos. Niestety, za fragmenty swojej wypowiedzi, które zostały wcześniej ocenzurowane przez władze, otrzymał naganę od Senatu uniwersyteckiego, ostrzegając go przed skutkami ewentualnych kolejnych wykroczeń. Kilka miesięcy później, w charakterze prezesa Towarzystwa Wzajemnej Pomocy UJ, poprosił Helenę Modrzejewską, by wystąpiła na scenie i wspierała to stowarzyszenie. Niestety, jego krytyka profesora uczelni w trakcie tej przemowy zaowocowała relegowaniem go na dwa lata z uczelni.
W okresie kształcenia na UJ założył i redagował pismo „Satyr”, zamieszczając w nim własne utwory twórcze. Zajmował też stanowisko prezesa „Czytelni Akademickiej”. Był aktywnym uczestnikiem życia umysłowego i politycznego, zdobywając popularność dzięki swojemu zapałowi oraz talentom deklamatorskim i aktorskim, co w połączeniu z jego radykalnymi przekonaniami stawiało go w czołowej roli krakowskiej społeczności studenckiej.
W Wiedniu w 1895 roku stał na czele deputacji włościan śląskich, która odwiedziła ministra oświaty Edwarda Rittnera. W rezultacie 10 października tego samego roku otwarto Pierwsze Gimnazjum Polskie w Cieszynie. Do końca 1896 roku kontynuował studia na Uniwersytecie Wiedeńskim, uzyskując stypendium na dalsze studia w zakresie prawa karnego na Uniwersytecie w Berlinie, gdzie rozpoczął naukę na początku 1897 roku. Po ukończeniu studiów społecznych oraz odbyciu aplikacji adwokackiej, 24 maja 1901 roku zapisał się na listę adwokatów w Krakowie.
Jako adwokat występował w wielu głośnych sprawach karnych, zdobywając renomę wśród społeczności prawniczej. Bronił m.in. Antoniego Kędziora w 1901 roku oraz Jerzego Matejki w 1906. Lewicki zyskał sobie szacunek jako znaczący adwokat w Krakowie, a jego kancelaria, zlokalizowana przy ulicy Sławkowskiej 28, prosperowała dobrze. Poza zawodem pasjonował się myślistwem i pełnił rolę wiceprezesa „Eleuteryi”.
Po wyraźnym okresie buntu, zakończonym relegacją z UJ, zmienił swoje życie i stał się „prawomyślnym”. W tym okresie przeszedł na rzymskokatolickie wyznanie, przyjmując nazwisko Rogala-Lewicki, pomimo swoich rusińskich korzeni. W miarę upływu czasu uznawano go za patriotycznego Polaka, hołdującego tradycjom religijnym oraz narodowym. Jego ambicje literackie przejawiały się w pisaniu dramatów oraz poezji; był aktorem występującym w teatrze prowincjonalnym.
W tym czasie napisał dramat „Wernyhora”, który wystawiono w teatrze znajdującym się przy placu Szczepańskim w Krakowie. W końcu XIX wieku dołączył do redakcji tygodnika „Gazeta Sanocka”, a jego sztuka „Błędne gwiazdy” zdobyła uznanie i została wystawiona w 1900 roku. Współpracował również z takimi czasopismami jak „Nowa Reforma” czy „Głos Narodu”, pisząc artykuły o tonie klerykalno-nacjonalistycznym. Był inicjatorem i redaktorem pisma „Warta”. W latach 1903-1905 angażował się w codziennych sprawach dziennika „Nowiny”. W 1904 roku w nowo powstającym tygodniku „Nowości Illustrowane” zasłynął jako autor kroniki o tytule „Zygzakiem” oraz felietonów teatralnych.
Jednakże w 1907 roku, konflikt z redaktorem „Nowin”, Ludwikiem Szczepańskim, miał swoje konsekwencje; ten opublikował otwarty list, oskarżający Lewickiego o nieuczciwe praktyki zawodowe. Lewicki zareagował na te oskarżenia, kierując sprawę do krakowskiej Ligi Obrony Czci, ale do śmierci nie doczekał się jej rozstrzygania.
Aktywnie działał politycznie w kręgach Stronnictwa Chrześcijańsko-Socjalnego, współpracując z antysemickim dziennikiem „Głos Narodu”. Jako zwolennik ks. Stanisława Stojałowskiego w 1898 roku ubiegał się o mandat w austriackiej Radzie Państwa, jednak przegrał walkę o niego z Janem Stapińskim. W 1900 roku również bezskutecznie starał się o posadę posła do parlamentu, przegrywając z Franciszkiem Krempą, mimo wsparcia ze strony rządu oraz kościoła.
Życie prywatne i śmierć
W dniu 7 września 1895 roku, w kościele kapucynów w Krakowie, Włodzimierz Lewicki wziął ślub z Anielą Kordaszewską. Z biegiem lat pozostawał z żoną w separacji. Prasa donosiła o jego skłonnościach do flirtów, co zaowocowało nadaniem przydomku „patentowanego Don Juana”. Swoje romanse niejednokrotnie opisywano w mediach, w tym w niemieckim „Berliner Tageblatt”.
W piątek 4 czerwca 1909 roku, po pełnym zbiegów okoliczności dniu, spędził noc w mieście. Wiedział, że następnego dnia ma występować w sądzie jako obrońca redaktora „Głosu Narodu”, Mariana Dąbrowskiego, a zdarzenie, które miało miejsce w nocy, zmieniło bieg wydarzeń jego życia. Został śmiertelnie postrzelony w głowę w sypialni swojego mieszkania przy ulicy Sławkowskiej 28. Dopiero następnego dnia, 5 czerwca 1909 roku, informacja o postrzeleniu dotarła do pogotowia ratunkowego, które przybyło na miejsce. Niestety, mecenas nie odzyskał przytomności i zmarł w szpitalu św. Łazarza na oddziale prof. dr. Maksymiliana Rutkowskiego tego samego dnia.
Pogrzeb Włodzimierza Lewickiego odbył się 8 czerwca 1909 roku w Krakowie, gdzie spoczął na cmentarzu Rakowickim (kwatera Kc). Jego matka Maria również znalazła ostatni spoczynek w tym samym miejscu, zmarła 6 listopada 1909 roku w Jaworzniu.
Śledztwo i proces
W trakcie śledztwa ustalono, że Lewicki miał ranę postrzałową na prawej skroni spowodowaną użyciem rewolweru marki Browning. W jego kuchni odkryto nadpalone dokumenty, a zarządzono sekcję zwłok przez Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. W sprawie pełnił także rolę pies Lewickiego, o imieniu „Mruk”. Od samego początku śledztwo było złożone, a niejasności co do tego, czy zgon był wynikiem samobójstwa, czy morderstwa, były stałym tematem dyskusji.
Ostatecznie Janina Borowska, oskarżona o morderstwo Lewickiego, stanęła przed sądem przysięgłym w Krakowie 12 stycznia 1910 roku. Urodzona w 1879 roku, jako córka Czecha i Niemki, Borowska była studentką na Wydziale Lekarskim UJ i przez czas trwania sprawy łączyła się z Lewickim romantycznymi stosunkami. Ta relacja miała związek z wcześniejszą sprawą prawną, w której Lewicki był pełnomocnikiem oskarżającym Emila Haeckera o zniesławienie. Publicznie zadeklarował wiarę w niewinność Borowskiej, co doprowadziło do zacieśnienia ich związków osobistych, co potwierdzały listy wymieniane między nimi.
Jednakże w trakcie procesu wyszły na jaw kontrowersje, a zeznania Borowskiej były niejednoznaczne – od opisu samobójczego gestu Lewickiego po szczegóły dotyczące okoliczności strzału. Akt oskarżenia przyjął stanowisko, że Lewicki był inicjatorem ich relacji, a po sprawie Haeckera ich związek był pełen zmian i emocji. Zarzuty nieco wzrosły, kiedy inne dowody ujawnione w trakcie śledztwa sugerowały, że Borowska mogła usunąć dowody powiązane z Lewickim, jednak to nie wystarczyło do ostatecznego ustalenia winy.
Mimo skomplikowanego postępowania, w 1910 roku ostatecznie uniewinniono ją od zarzutu zabójstwa. Chociaż wyrok nie przyniósł ostatecznego rozwiązania sprawy, ta historia znalazła szerokie zainteresowanie w prasie galicyjskiej, były porównania z innymi głośnymi sprawami, a osoba Borowskiej zyskała porównania z literackimi postaciami.
Po śmierci Lewickiego jego biuro przejął adwokat dr Zygmunt Kłębkowski. Janina Borowska zniknęła z kręgów publicznych, wyjeżdżając do Ameryki, gdzie przyjęła rolę lekarza-położnika, a 1922 roku popełniła samobójstwo przez zatrucie.
Twórczość
„Sztuki, które stworzył Włodzimierz Roman Lewicki, obejmują:
- Wernyhora. Dramat na tle historycznym w siedmiu obrazach, zestawił Barbiton (1893),
- Błędne gwiazdy (1900),
- O inne życie (Pieśń / Południca / Vigilando / Ku szczytom) (1904).
W jego dorobku artystycznym znajdują się również prace w innej dziedzinie:
- Mowa akademika Włodzimierza Lewickiego wygłoszona w imieniu polskiej młodzieży nad zwłokami ś. p. Adama Mickiewicza w Krakowie dnia 4 lipca 1890 (1893),
- Janek. Szkic z życia (opublikowany w „Gazecie Sanockiej” w 1895 roku),
- Z powodu ostatniego bezrobocia w kopalniach węgla na Śląsku (1900).
Przypisy
- a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z aa ab Sprawa Borowska-Lewicki. „Nowa Gazeta”. Nr 15, s. 1-2, 11.01.1910 r.
- a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y Sprawa Borowska-Lewicki. „Nowa Gazeta”. Nr 14, s. 4, 11.01.1910 r.
- a b c d e f g h i j k l m n o p Sprawa Borowska-Lewicki. „Nowa Gazeta”. Nr 13, s. 2, 10.01.1910 r.
- Proces Borowskiej. „Nowości Illustrowane”. Nr 5, s. 2-4, 29.01.1910 r.
- Janina Borowska przed sądem. „Nowości Illustrowane”. Nr 4, s. 2-4, 15-16.01.1910 r.
- Przed procesem / Proces Borowskiej. „Nowości Illustrowane”. Nr 3, s. 2-3, 16, 15.01.1910 r.
- a b c d e f g h i j k l m n o p q r Echa strasznej tragedyi. „Nowości Illustrowane”. Nr 25, s. 13, 15, 19.06.1909 r.
- Tajemnicza śmierć dra Włodzimierza Lewickiego. „Nowa Reforma”. Nr 256, s. 3, 07.06.1909 r.
- Tajemnicza śmierć dra Włodzimierza Lewickiego. „Nowa Reforma”. Nr 255, s. 1-2, 06.06.1909 r.
- Tajemniczy wypadek. „Wiadomości Codzienne”. Nr 127, s. 4, 08.06.1909 r.
- Zmarli. „Nowa Reforma”. Nr 512, s. 2, 07.11.1909 r.
- Zamordowanie adwokata Lewickiego / Kronika tygodniowa. „Nowości Illustrowane”. Nr 24, s. 1, 12.06.1909 r.
- Tragiczny zgon dr. Lewickiego. „Gazeta Lwowska”. Nr 130, s. 4, 10.06.1909 r.
- Księga chrztów 1861–1870. Parafia rzymskokatolicka w Sanoku, s. 99.
- Księga zmarłych 1855–1878 Sanok. Parafia rzymskokatolicka w Sanoku, s. 210.
- Księga chrztów 1870–1882. Parafia rzymskokatolicka w Sanoku, s. 50.
- Według S. Waltosia była to „Liga Honorowa”.
- W „Nowej Gazecie” nr 15 z 1910 podano imię Natalia Tyszkiewicz.
- Włodzimierz Lewicki. Janek. Szkic z życia (1). „Gazeta Sanocka”. Nr 18, s. 1-2, 04.08.1895 r.
- Włodzimierz Lewicki. Janek. Szkic z życia (2). „Gazeta Sanocka”. Nr 19, s. 1-2, 11.08.1895 r.
- Włodzimierz Lewicki. Janek. Szkic z życia (3). „Gazeta Sanocka”. Nr 20, s. 1-2, 18.08.1895 r.
- Włodzimierz Lewicki. Janek. Szkic z życia (4). „Gazeta Sanocka”. Nr 21, s. 1, 25.08.1895 r.
- Włodzimierz Lewicki. Janek. Szkic z życia (5). „Gazeta Sanocka”. Nr 22, s. 1, 01.09.1895 r.
- Włodzimierz Lewicki. Janek. Szkic z życia (6). „Gazeta Sanocka”. Nr 23, s. 1, 08.09.1895 r.
Pozostali ludzie w kategorii "Kultura i sztuka":
Grzegorz Gajewski (reżyser) | Maciej Pałka | Dariusz Glazer | Maksymilian Siemianowski | Kaen | Azriel Uchmani | Iwona Demko | Jan Poprawa | Broncia Koller-Pinell | Jerzy Wojtowicz (malarz) | Adam Sowa (muzyk) | Ryszard Kuzyszyn | Franciszek Ksawery Siemianowski | Stefan Kątski | Marian Waldemar Kuczma | Arkadiusz Andrejkow | Marcin Głowacki (reżyser) | Kalman Segal | Gabriela Gorączko | Michał WalczakOceń: Włodzimierz Roman Lewicki