W Sanoku miało miejsce niecodzienne zdarzenie, w wyniku którego dwaj mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Ich działania obejmowały kradzież paliwa ze stacji oraz podpalenie budynku, co wzbudziło niepokój w lokalnej społeczności. Na szczęście, dzięki sprawnej interwencji służb, w tym zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Sprawcy, znani policji z wcześniejszych interwencji, zostali szybko zatrzymani.
Incydent miał miejsce w ubiegły poniedziałek na ulicy Lipińskiego, gdzie jednym z mężczyzn, którzy przyjechali na stację paliw, był 41-letni sanoczanin. Po zatankowaniu samochodu, przestępcy odjechali, nie uiszczając płatności, co było pierwszym sygnałem dla policji. Niebawem po tym, służby odebrały zgłoszenie o pożarze budynku przy ulicy Wolnej, z którego przyczynami okazało się celowe podpalenie.
Sanoccy funkcjonariusze szybko połączyli oba zdarzenia i podjęli działania mające na celu ustalenie sprawców. W ciągu niespełna godziny zatrzymali głównego podejrzanego, który kierował mercedesem w czasie, gdy został ujęty. Policja postanowiła zbadać jego stan trzeźwości, pobierając krew do analizy. Dodatkowo, na miejscu zatrzymania, w wyniku dalszych działań, aresztowano także dwóch innych mężczyzn, którzy mogli uczestniczyć w incydencie. Decyzją sądu, dwóch 41-latków spędzi najbliższe trzy miesiące w areszcie, natomiast 27-latek podlegać będzie dozoru policyjnemu.
Źródło: Policja Sanok
Oceń: Kradzież paliwa i podpalenie budynku w Sanoku – areszt dla sprawców
Zobacz Także